komentarzy
Rynek suplementacyjny rośnie w zatrważającym tempie. Ostatnio do wyścigu włączyły się również popularne firmy farmaceutyczne, które obiecują lepsze działanie swoich specyfików, niż suplementy „zwykłych” firm. Przecież znają się na tym lepiej, badają działanie w swoich laboratoriach itd. Ile w tym prawdy? Pewnie nie odkryje kolejnego kontynentu, jak stwierdzę, że są to zwyczajne bzdury. Jedyne co kieruje firmami farmaceutycznymi, to chęć kolejnego zysku, dlatego otwierają się na nowe produkty. Czysty biznes. Jeżeli dokładnie przeanalizujemy etykiety, to niejednokrotnie okaże się, iż skład jest często słabszy od składu „zwykłych” firm suplementacyjnych.
Mamy na rynku miliony suplementów. Dociekliwi, którzy analizują wszelakie badania, twierdzą że nawet 98% suplementów na rynku jest nieskutecznych lub ich działanie jest znikome. Te owe 2%, to podstawa, na której przez kolejne lata powstały nikomu niepotrzebne, wymyślne suplementy w kolorowych opakowaniach i o różnych stężeniach.
Producenci straszą nas wszechobecnym katabolizmem, zrujnowaniem stawów, utratą ważnych składników w naszym organizmie. Widząc czarną wizję, sięgamy po setki nikomu niepotrzebnych substancji, wierząc bezpodstawnie w ich działanie. Co więcej, jak tylko na rynku pojawi się coś nowego, koniecznie ląduje to w naszym zestawie, bo mamy nadzieję, że jest to właśnie ten suplement, który może wnieść znaczącą poprawę naszych wyników sportowych.
I może nie demonizowalibyśmy tego zjawiska, gdyby nie fakt, że spora część suplementów dostępnych na rynku może nam bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Przeciążamy wątrobę, nerki, jelita, a także uniewrażliwiamy nasz organizm na wiele substancji.
Jeżeli przyjmiemy szeroką perspektywę i do suplementacji zaliczmy wszystkie produkty dostępne na rynku, możemy pokusić się o pewne stwierdzenia zgodne z prawdą. Należy pamiętać jednak, że 99% substancji występujących w suplementach, możemy zapewnić ze zdrowej zbilansowanej diety. To właśnie zdrowa żywność zawiera wszystkie niezbędne składniki odżywcze do prawidłowego funkcjonowanie organizmu.
Poruszając kwestię „niedoborów” w diecie, z pewnością na pierwszy ogień pójdą preparaty białkowe. Jeżeli jesteś zaawansowanym sportowcem i Twoja dieta wymaga spożywania dużej ilości białka, to z pewnością prostszą forma uzupełnienia będą preparaty białkowe. Niestety dobrych odżywek białkowych jest jak na lekarstwo. Większość zawiera całą pulę wypełniaczy i niepotrzebnych substancji. Preparaty godne uwagi są niestety drogie i mało kto może pozwolić sobie na ich regularny zakup. Zatem staraj się mimo wszystko, aby dostarczać pełnowartościowe białko z diety.
Kreatyna – to najlepiej przebadany suplement na rynku, powodujący wzrost siły, masy i wytrzymałości mięśniowej. To też jedyny suplement, który możemy polecić ze względu na brak skutków ubocznych. Również w tym wypadku wybieraj czystą postać bez zbędnych dodatków. Kreatyna, to królowa wśród suplementów i można śmiało powiedzieć, że wszystko co powstawało na jej wzór, wciąż jest słabą kopią. Rozwinęła jednak potężnie rynek suplementacyjny i to jej zawdzięczamy dzisiejszy stan rzeczy.
Preparaty witaminowe – witaminy owszem są niezbędne, ale wówczas kiedy nasz organizm ma ich niedobór. Ile osób przed zakupem robiło sobie badania? Pytanie retoryczne. Kupujemy witaminy ponieważ inni mówią, że tak trzeba, wymieniając spektrum korzyści, jakie niosą pojedyncze minerały.
Jest faktycznie wiele witamin jak C, D3K2 itd, które pełnią ważną rolę w naszym układzie, jednak musimy mieć świadomość, za co odpowiada dana substancja i czy faktycznie potrzebujemy przyjmować ją z zewnątrz. Jeśli już mamy świadomość, to wybierajmy tylko pojedyncze formy. Tzw. preparaty witaminowe A-Z, Multiwitamina i inne wynalazki proponuje omijać szerokim łukiem. Ich stężenie jest w śmiesznych proporcjach, a jeśli faktycznie mamy jakieś niedobory witaminowe, to zapewne nie uzupełnimy ich przeciętną dawką.
Boostery testosteronu – opierają się na wyciągach z ziół, witaminach D, E, B6, Cynku i DAA. Są to bezpieczne formy podnoszące poziom testosteronu do naszych naturalnych granic. Są całkowicie bezpieczne dla zdrowia, ale musimy pamiętać, że przyjmowanie ich w zbyt wczesnym wieku nie wprowadzi poważnych zmian, gdyż młode osoby mają naturalnie wysoki poziom tego hormonu.
Jak widzisz grupa suplementów, które działają jest naprawdę wąska. Pewnie zapytasz, a gdzie przedtreningówki, preparaty na odchudzanie itd? Wszystkie te preparaty mają znikome działanie w odniesieniu na nasze wyniki sportowe i sylwetkę. Te, które faktycznie działają (lecz tylko pozornie), z reguły zawierają substancje szkodliwe dla zdrowia. Dlatego nie będziemy nawet o nich wspominać.
Jeśli po przeczytaniu tego artykułu nadal wierzysz w magiczne działanie suplementów, to muszę Cię zmartwić. Przygotuj portfel, bo rynek suplementów dopiero się rozwija i każdego tygodnia będziemy zaskakiwani nowymi wynalazkami mającymi skutecznie poprawić nasze zdrowie i wyniki sportowe. Trening, zdrowa żywność i dobrze zbilansowana dieta to klucz do sukcesu. Suplementacja to strata pieniędzy, a często przy tym zdrowia.
Teraz zrewiduj swoją szafkę z suplementami i pomyśl, które suplementy faktycznie działają i czujesz ich faktyczne działanie każdego dnia, kiedy je łykasz. Gwarantuje Ci, że jeśli zrobisz to rzetelnie, zostanie Ci maksymalnie 1 lub 2 produkty.