komentarzy
Właściwie każda pora ma swoje dobre strony. Podobno najbardziej dogodna jest ta od czerwca do września. Mimo że temperatury, zwłaszcza w nocy, są nieco niższe, pogoda jest najstabilniejsza i najmniej pada. Od grudnia do marca trwa pora deszczowa i część dróg może okazać się nieprzejezdna. Jednocześnie to właśnie wtedy pokryty wodą Salar de Uyuni wygląda najpiękniej.
Obowiązkowe jest szczepienie przeciwko żółtej febrze. Przy wjeździe do kraju możemy (choć nie jest to regułą) być poproszeni o okazanie Międzynarodowego Świadectwa Szczepień (tzw. żółta książeczka). Na wschodzie Boliwii i na obszarze porośniętym dżunglą zalecana jest profilaktyka antymalaryczna.
Przy pobycie do 90 dni wiza nie jest potrzebna. Przy pobycie dłuższym niż 3 miesiące, powinniśmy ubiegać się o wizę w Ambasadzie Boliwii w Berlinie (choć podobno nie jest to prosty proces). Opuszczając kraj drogą lotniczą musimy liczyć się z opłatą lotniskową wynoszącą 25 USD. Przekraczając granicę lądową opłat nie ma i poza kolejkami, w których czasem musimy swoje odstać wszystko odbywa się bezproblemowo. Bardzo ważne jest, żeby nie zgubić karty wjazdowej, którą otrzymujemy wjeżdżając do kraju i musimy zwrócić przy wyjeździe. Za brak karty będziemy musieli zapłacić…